poniedziałek, 16 lipca 2018

Dungeness

Hej!
Zgodnie z obietnicą, zdam Wam dzisiaj krótką relację z wczorajszego plażingu w Dungeness, nad Kanałem La Manche ;-)
Wybraliśmy się tam na rybki. Tak, do tej pory nie wierzę, że dałam się namówić :-D, prawdę mówiąc przekonała mnie plaża, bo wręcz nienawidzę wędkowania ;-). Pojechałam i nie żałuję! 

Dungeness jest maleńką miejscowością, wygląda trochę jak mała pustynia, więc miejsce z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Znajdziemy tam dwie latarnie morskie, elektrownię atmową i kilka chatek. Plaża ogromna, kamienista, z mnóstwem opuszczonych kutrów rybackich.  Niedaleko nas kilka osób również łowiło ryby i kilkoro kąpało się w morzu. Ja chillowałam się po prostu na kocyku i kilka razy weszłam na chwilę do wody, z racji, że nienawidzę leżeć godzinami plackiem na plaży. 

W każdym razie, wyjazd mega udany i  wróciliśmy opaleni, mimo wysokiego filtru ;-)
Poniżej kilka fotek:






Jak Wam minął weekend? ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz